Recenzje dla:
41 dni nadziei/ Tami Oldham Ashcraft, Susea McGearhart
-
41 dni nadziei to historia oparta na faktach, spisana w formie dziennika, który ukazuje losy główniej bohaterki (i autorki ) Tami. Wszystkie przedstawione w niej wydarzenia miały miejsce w latach 80. W książce znajdziemy również kilka fotografii • Kiedy Tami spotka Richarda, szybko zdaje sobie sprawę, że to mężczyzna jej życia. On był już zaawansowanym żeglarzem🚣♂️, ona pływała na statkach jako kucharka, gdzie nauczyła się podstaw nawigacji i prowadzenia jachtu.Dla obojga ocean był całym życiem. 🏝🌎Nigdzie nie chcieli zamieszkać na stałe, przerażała ich praca na etat w korporacji.Nie lubili żyć z zegarkiem w ręku , byli wolnymi duszami. • Para zakochanych wypłynęła z Tahiti na jachcie Hazana 22 września 1983 roku , godzina 13.30.Wyprawę zaplanowali na 31 dni. Gdy wyruszają, towarzyszą im idealna pogoda i świetne humory.Na sekundę przed wypłynięciem wzrok dwojga zakochanych na chwilę się spotyka... • Tami Oldham i Richard Sharp nie przewidzieli jednak, że znajdą się w samym środku silnego huraganu.Ich dramat zaczął się dwudziestego dnia żeglugi. • Książka mi się podobała, w szczególności za jej autentyczność. Jest to poruszająca historia dramatycznej podróży i miłości, a także ukazana tu została natura z jej niebezpiecznej strony 💨⚡️To historia o odwadze,sile woli i nadziei . Lubię czasami poczytać coś innego niż thrillery ;) • Sporo tu także specjalistycznej terminologii żeglarskiej i na początku trudno się połapać ( potem z tyłu książki odkrywam słowniczek z wyjaśnieniami pojęć 😜). • W czerwcu była premiera ekranizacji tej książki , jeszcze nie miała okazji jej obejrzeć ale z pewnością to zrobię ❤ • Polecam • [Link]