• Są takie książki, które w formie audiobooka powinny być bezwzględnie czytane przez autora. Zwłaszcza, jeżeli pisarz ma to coś – specyficzną manierę, lekką nutkę wesołości i szczyptę ironii w głosie. Coś, co trudno jednoznacznie określić, ale co sprawia, że wiemy, że żaden, nawet najlepszy lektor, nie zrobi tego lepiej. • Tak jest w przypadku książki Bzdurki, czyli bajki dla dzieci (i) innych Artura Andrusa, która powstała – jak tłumaczy autor – na prośbę Czerwonego Kapturka. Dziewczynka ze znanej historyjki już dorosła i wyszła za gajowego, stając się tym samym Żoną Zielonej Czapki. W imieniu bohaterów klasycznych bajek postanowiła napisać list ze skargą. Znane postacie są już zmęczone ciągłym wykonywaniem tych samych czynności i proszą o to, aby powstały nowe historie dające im wytchnienie. • Artur Andrus tworzy więc nowe opowieści, w których znajdziemy wszystko, co powinno się w bajkach znaleźć: piękną królewnę, dzielnych rycerzy, mądrego króla, a także ziejące ogniem smoki, nie braknie też bohaterów bardziej współczesnych. I tak z zawartych w zbiorze historyjek dowiemy się nie tylko, co zrobić, żeby zdobyć rękę rzodkiewkowej królewny, ale także między innymi, co to są Naniby i do czego mogą się przydać dentyście, czego niektóre niedźwiedzie szukają w mieście oraz czy można nauczyć krowy szczekania, a wilka gdakania. Każda opowiastka zakończona jest (oczywiście, jak na bajkę przystało) humorystycznie sformułowanym i niezwykle trafnym morałem. • Bzdurki... to zbiór zabawnych historyjek o współczesnych problemach, pełen niezwykłych postaci. Absurdalny humor i ukryte smaczki, które wyłowi tylko dorosły czytelnik (słuchacz) sprawiają, że to idealna lektura dla dużych i małych. • Anna Ochenkowska-Olczak • Biblioteka Kraków
  • Dziś chciałabym zachęcić do przeczytania fantastycznej książki pt. „Bzdurki czyli bajki dla dzieci (i) innych” Artura Andrusa. • Wprawdzie bez choinek, karpi i świętego Mikołaja, bo jak znam twórczość Artura Andrusa, to Iglaki założyłyby związek zawodowy „Golidarność” w ramach protestu przeciw staniu zupełnie nago na mrozie, póki nikt ich nie kupi. Ryby zaś groziłyby, że same poprzecinają się na dzwonki i przydzwonią wszystkim paniusiom, co to je małpują i robią karpie usta. A Mikołaj….tu już moja wyobraźnia nie ogarnia, jakież to perypetie mógłby wymyślić dla niego pan Andrus. • Niemniej jednak uważam, że „Bzdurki…” to idealna lektura na święta. Po pierwsze dlatego, że jest to pozycja dla każdego, a więc łączy pokolenia. Po drugie nic nie jest w stanie lepiej ocieplić atmosfery jak gromki, szczery śmiech. A taki z pewnością wybuchnie, po każdej przeczytanej w tej książce bajce. To z pewnością dwa najważniejsze, ale nie jedyne powody, by przeczytać „Bzdurki…”. Poza tym, ci przezabawni, tacy bardzo „ludzcy” bohaterowie uczą nasze pociechy kreatywności, niebanalnego myślenia, wysublimowanego poczucia humoru oraz tego, że nasza wyobraźnia jest nieograniczona. Polecam! A na koniec twórczość własna, zainspirowana jedną z historyjek z „Bzdurek…”: • Pomidor, pomidor, ser pełen dziur, • Niech nam żyje Andrus Artur. • Pomidor, pomidor, z kiełbasą żurek, • Niech pisze nową porcję bzdurek. • Kamila Sośnicka
  • To jest bajka, a raczej bajki!!!! dla każdego. Od 3 lat do 203. Ba, jeśli ktoś pożyje dłużej, to z obowiązku przywiązania, z pasji, z sentymentu i zachwytów nieustających będzie je nadal słuchał i czytał. Bo to są bzdurki autorstwa Andrusa, rymoklety, wierszoklety, rymozlepiacza i słów zabawiacza. To jest wyobraźnia autora, gra słów i kolorowanie rzeczywistości jednocześnie. Bo kto powiedział, że w barze nie spotkamy misia, który już drugą zimę nie śpi? Kto nie zna Ciotki Grzechotki, której wszystko grzechota - a to klucze, a to torebka, a to pierścionki? Kto z nas nie ma wujka Psujka? Albo Dziadka Niejadka, który na każdą prośbę babci, że trzeba jechać na zakupy odpowiada Nigdzie nie jadę?! No to? • A gdy do tego dodajmy cały blok Smoków, to już mamy androny od samej Matrony. No bo cóż począć, skoro stare bajki są już znane, nic nowego się w nich nie dzieje, niczym nie zaskoczą... No i przecież trzeba im w końcu dać odpocząć.
  • Rewelacyjne bajki dla małych i dużych. Zabawne historyjki o współczesnych problemach pełne niezwykłych postaci. Szczególnie polecam w wersji do słuchania, w której lektorem jest autor!
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo