Recenzje dla:
Truskawkowe pola/ Jordi Sierra i Fabra
-
Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego ale najczęściej wybieram książki po okładce. Już nie raz się na takim czymś przejechałam, więc teraz staram się też zauważać te bez fajnej okładki. Truskawkowe pola - Jordi Sierra i Fabra - właśnie mnie niezbyt zachęcały okładką, a jednak zdecydowałam się przeczytać :) • Książka ta opowiada o grupce przyjaciół, którzy chcąc należycie przeżyć weekend kupili sobie dragi. Wszyscy zażyli to samo, jednak jednej z nich to zaszkodziło. Luciana dostała uderzenia gorąca i zapadła w śpiączkę. Szczerze mówiąc cała książka jest trochę zagmatwana i jest tak dużo postaci że ciężko jest się połapać kto jest kto. Jest to Hiszpańska książka, tym bardziej nie za bardzo rozróżniałam bohaterów. Jej przyjaciele byli wstrząśnięci tym co się stało i postanowili odszukać dilera który sprzedał im tzw. ekstazę. W między czasie jakiś reporter usłyszał o Lucianie i postanowił wydac o niej reportaż w gazecie. Chciał ją dać na okładkę. Rodzice Luciany zgodzili się tylko na krótką wzmiankę, jednak on zakradł się do jej pokoju w szpitalu i zrobił zdjęcie gdzie ona podłączona jest do wszystkich aparatur. Kiedy pisarz opowiada jak to wyglądało, to aż się można przerazić. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, prawie wszystko. Przyjaciele Luciany znaleźli dilera, on zakapował co się stało i zaczął uciekać. Kiedy oni go gonili, potknął się i uderzył głową w krawężnik, co było przyczyną natychmiastowego zgonu. Właściwie gonili o tylko po to żeby wydobyć od niego te tabletki które im sprzedał, ponieważ mogły się okazać ratunkiem dla Luciany. Niestety diler kilka sekund przed śmiercią wrzucił tabletki do kanalizacji. Przyjaciele prawie się poddali, gdy podbiegła do nich jedna z ich paczki i podała im pakunek mówiąc że musiał je zgubić gdy uciekał. Koniec końców, Luciana wygrała walkę. Przez cały czas gdy ona była w śpiączce tak jakby oglądała to wszystko z góry. Wiedziała że to od niej zależy czy ona przeżyje. Nie poddała się i przeżyła. • Książka mną wstrząsnęła, może być przestrogą dla wszystkich tych którzy zażywają narkotyki. Wciągnęła mnie również bardzo, myślę że warto ją przeczytać. Chociaż nie była do niej przekonana na początku, wciągnęła mnie.