Książka ma być zbiorem poglądów autora i z tym się mogę zgodzić - problem polega na tym, że te podglądy są sprzeczne. O tej książce można by napisać pracą magisterską, ale w skrócie autor najpierw deklaruje samodzielne myślenie, analizę i psychologię, a potem robi fikołki tak by za wszelką cenę promować konserwatywne idee nawet kosztem faktów. • Jeśli szukacie czegoś do analizy psychiki człowieka zmanipulowanego (bądź próbującego manipulować) - śmiało można czytać. • Jeśli szukacie poważnej lektury o poglądach - odradzam. Albo się będziecie denerwować głupotą, albo zostaniecie wprowadzeni w błąd przez wiele półprawd i wyselekcjonowanych, wygodnych dla autora faktoidów.