Recenzje dla:
Czołem, nie ma hien/ Andrzej Meller
-
Czytanie tej pozycji książkowej to jak przedzieranie się Amerykanów przez wietnamską dżunglę w czasie wojny. Ciężko było a i tak bez sukcesu. Jednym słowem - nie porwała mnie ta opowieść. Nie przypadł mi do gustu styl. Jakieś takie chaotyczne to było,jakby napisane momentami na kolanie. Jeszcze bym zrozumiał gdyby to była typowa powieść drogi, coś jakby pamiętnik - no to faktycznie, piszemy chaotycznie, w emocjach po danym dniu. Tutaj każdy akapit to były dla mnie kolejne "krzaki" do przejścia. Chociaż trafiały się nawet całkiem nieźle napisane "polanki" tekstowe, które czytałem z zaciekawieniem i przyjemnością ale niewiele tego było. • Muszę jednak przyznać, że można sobie wyrobić jako takie zdanie o współczesnym Wietnamie i Wietnamczykach po przeczytaniu całości, poznać trochę lokalnych ciekawostek ale są one poukrywane w tekście jak partyzanci Vietkongu. Bo same przygody autora jakoś mnie nie wciągały.