• tu jest coś rewelacyjnego - a mianowicie - podróż Asteriksa i Obeliksa na dywanie latającym. wraz z Fakirem. Ale i Idefiksem i wielce utalentowanym muzykiem Kakofoniksem. • Od tego ostatniego nie dało się uwolnić, bo, jakby nie było, to właśnie po niego przyleciał znienacka Fakir. Spadł na wioskę Gallów z racji awarii w dywanie, a że poszukiwał kogoś, kto sprowadziłby deszcz na jego ziemie, to od słowa do słowa... I okazało się, że takie CUDA czyni swym śpiewem bard (niedoceniany w wiosce) wielki artysta scen wszelakich, Kakofoniks. • I ruszają. • Lecz w tym gronie najbardziej cierpi Obeliks - bo nie ma dzików u boku, szybko robi się głodny i wiecznie wypomina mu się, że jako dziecko wpadł do garnka z magicznym wywarem i nie może teraz ani łyczka, ani kropeluni. I masz babo placek, a najlepiej dzika z rożna z jabłkiem w pysku... Dobrze, że ma przynajmniej ukochanego Idefiksa, który jest w prawdzie malutki, ale ma nos wielki i wszystko (no, prawie wszystko) potrafi. Najlepiej tropić i czekać na pieszczoty puszystego Obeliksa (nie grubego, tylko nie grubego!). • Lecz najważniejsze, że po drodze odnoszą (czasem wręcz nieświadomie) sukcesy. Piraci sami siebie zatapiają ze strachu na ich widok, Odwiedzane oberże i zajazdy serwują wyborne jadło mięsiste do szpiku kości, a jakiekolwiek fochy zostają szybko zażegnane. Jednak najlepsze jest zadziwienie Obeliksa ascezą niejedzenia Fakira, który chyba ostatnio jadł 2 tygodnie temu... Albo trzy... I to pewnie ziarno słonecznika. Nawet nie pije trunków wyskokowych. Dobrze, że nie jest do tego smutasem, bo nader poczciwy z niego facet (z ręcznikiem na głowie). A na miejscu, po trudach i wzbiciach i lądowaniach dywanowych docierają do celu i tu staje się rzecz niebywała. Niebywała i jakże zaskakująca - Kakofoniks traci głos. Tragedia z muzyką w tle, a raczej z ciszą w tle, bo jak tu śpiewać... • a czas leci • piasek przesypuje się w klepsydrze strachu... a deszcz... • Ale co i jak i dlaczego i dla kogo - ha, czytaj. toż to sama rozkosz. I śmiech. I obudzenie dziecka w sobie. mistrzostwo Uderzo i Goscinnego - paluszki (zroszone deszczem) lizać
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo