Recenzje dla:
Złota klatka/ Camilla Läckberg
-
Tym razem Camilla Läckberg zaskoczyła czytelnika, i to z pewnością nie jednego. Pozytywnie, negatywnie? - trudno jednoznacznie stwierdzić. Z całą jednak pewnością "Złota klatka" nie jest thrillerem, a już napewno nie psychologicznym. W mojej ocenie jest to powieść o raczej obyczajowy charakterze. • Główną bohaterką jest niejaka Faye. Dziewczyna wiele w swoim życiu przeszła. Jej ojciec był sadystą i znecał się nad całą rodziną, w wyniku czego Sebastian - brat Faye, popełnił samobójstwo. W chwili obecnej psychopatyczny ojciec odsiaduje wyrok w więzieniu za rzekome zamordowanie własnej żony. Rzekome..., bo ciała kobiety jak dotąd nie odnaleziono. • Faye zdana tylko na siebie wyrusza do Sztokholmu. Tu poznaje przystojnego Jacka. Wkrótce zostają szczęśliwym małżeństwem. Jack przedsiębiorca, milioner, Faye zapewnił życie w absolutnym luksusie. Dziewczyna z miłości do niego zrezygnowała ze wszystkiego - ze studiów, z kariery, z pracy. Gdy na świt przychodzi Julienn, ich córka stosunek Jacka do Faye ulega zmianie. Mężczyzna traci zainteresowanie żoną. Faye łudzi się, że to chwilowy kryzys... Jednak rzeczywistość okazuje się być nieco bardziej okrutna niż jej się do tej pory wydawało... • Po zdradzie Jacka, Faye konstruuje misterny plan, żeby się na nim zemścić, żeby odebrać mu wszystko i pokazać całemu światu na co ją stać. Na co stać Faye, tak bardzo niedocenianą, ignorowaną, uległą byłą żonę milionera. A stać ją na bardzo wiele... Nawet po trupach będzie dążyć do osiągnięcia celu... Zresztą zemstę ma we krwi. • Cóż w całej tej fabule jest nie tak? Akcja zdecydowanie mało wartka, a bohaterowie nieco zbyt mocno jałowi, jak na mój gust. Ile można czytać o człowieku uzależnionym od seksu oraz kobiecie, która na pstryknięcie palcem z kogoś kto nie ma niczego staje się nagle wielką bizneswomen??? Trąci absurdem... Nie wiem. Wolałam wcześniejszą Läckberg. Zdaję sobie sprawę z tego, że autorka jest na etapie poszukiwań czegoś nowego i świeżego, ale to już nie jest to niestety... Można przeczytać, ale szału nie ma.