Recenzje dla:
Szepty przeszłości/ Sandra Nikoniuk
-
"Szepty przeszłości" to książka, której akcja rozgrywa się w XIX wieku we dworze pod Łodzią. Kościeszanka, bo tak mieszkańcy nazywają dwór, kryje w sobie wiele tajemnic, ludzkich dramatów i niespełnionej miłości. • Ciężki czas dla Polski, która znajdowała się pod zaborami. Powstania i walki, które doprowadzały do biedy i głodu. Dziewiętnastoletnia Łucja od najmłodszych lat pracuje w Kościeszance. Używając swojej zaradności i wrodzonej siły dziewczyna bardzo szybko zaskarbia sobie sympatię Hrabiny Rozalii. Dzięki tej przyjaźni Łucja uczy się czytać i pisać co było jej największym marzeniem, ale nie tylko to ciągnęło ją do dworu. Marzenia dziewczyny wychodziły poza obszar jej statusu społecznego. Poznaje sekrety małżeństwa hrabiostwa Kościeszewskich, które odbiją się piętnem na młodej kobiecie. • Akcja książki toczy się na dwóch płaszczyznach. Rok 1983 i chłopiec, którego nawiedza ciągle jeden i ten sam sen, pragnie dowiedzieć się prawdy o nim. W tym celu udaje się do swojej nielubianej i pozbawionej ciepłych uczuć babki. A ta opowiada mu historię swojej prababki i przenosi się do XIX wieku. Jak dla mnie ten współczesny wątek mógł być bardziej rozbudowany, czegoś mi tutaj zabrakło. Pomysł na dwutorowość zacny, ale autorka skupia się bardziej na historii Łucji. Postać młodej kobiety z każdą kolejną kartką wzbudzała we mnie irytację, aż chciało się nią potrząsnąć, żeby obudziła się z tego "snu". Próbowałam ją zrozumieć, ale duszna atmosfera powieści i pragnienia, które tlą się na dnie duszy, doprowadziło do takiego postępowania, a nie innego. Konsekwencje jej wyborów kładą się cieniem na kolejnych pokoleniach. • Niemniej powieść bardzo mnie wciągnęła, pióro autorki bardzo przypadło mi do gustu. Dobrze odwzorowany świat chłopskiej biedy, bogactwa arystokracji i ich zwyczajów. Również postaci są bardzo dobrze wykreowani z całą paletą zachowań i emocji, które nimi targały.