-
Powieść Ziemowita Szczerka to nie tyle opowieść o samej Ukrainie, którą oglądamy oczami naszego bohatera, ale książka o Polakach, naszej mentalności oraz próba odpowiedzi na pytanie po co Polacy jeżdżą na Ukrainę. I niestety refleksje mają gorzki smak. • Ukraina, którą przedstawia nam Szczerek z jednej strony jest bardzo poważna, z drugiej podlana tonami absurdu, który jest najlepszym sposobem na obnażenie naszych, polskich wad. "Przyjdzie Mordor i nas zje. Czyli tajna historia Słowian" w gruncie rzeczy przedstawia naszą rzeczywistość, ale w alternatywnej wersji. Jest krzywym zwierciadłem, w którym mogą przejrzeć się Polacy, by uleczyć swoje kompleksy wyższości. • Diagnoza jaką wystawia Ziemowit Szczerek w swojej powieści jest bardzo bolesna, nie potrafimy zrozumieć tego co dzieje się za naszą wschodnią granicą, tego, jak ukraińska rzeczywistość, która dla nas może być baśniowym tolkienowskim Mordorem, czymś nieogarnialnym, bajzlem, dla Ukraińców jest codziennością. Normalnym krajem, "tylko, że chujowo urządzonym." • "Przyjdzie Mordor i nas zje. Czyli tajna historia Słowian." Ziemowita Szczerka powala. Powieść która jest jednocześnie piękna i opychająca, słodka i gorzka, ale co najważniejsze mądra i szczera. Mocna jak balsam Wigor wymieszany z kwasem chlebowym. Polecam. • Marta Ciulis-Pyznar