Recenzje dla:
Dlaczego sztuka pełna jest golasów?/ Susie Hodge
-
Sztuka ma podsuwać myśli, które bez niej nie przyszłyby nam do głowy (fragm. książki „Dlaczego sztuka pełna jest golasów? i inne ważne pytania”) • Czy można dzieciom opowiedzieć o sztukach plastycznych (malarstwie, rysunku, grafice, architekturze) i pokrewnych dziedzinach w przystępny, ale również ciekawy sposób? Czy można oswoić trudne terminy, jak kubizm, op-art, synestezja, pointylizm, petroglify czy też sztuka konceptualna? Oczywiście, że tak, ale pod jednym warunkiem. Musi to być książka Susie Hodge, o nieco przewrotnym tytule: „Dlaczego sztuka pełna jest golasów? i inne ważne pytania”. • Książka jest przykładem lektury, która łamie stereotyp, że o skomplikowanych rzeczach trudno jest opowiedzieć dzieciom. Autorka za pomocą nietypowych pytań, ale też niebanalnych odpowiedzi, prowadzi młodego czytelnika szlakiem różnych kierunków, stylów, nurtów, dzieł sztu-ki i artystów poszczególnych epok. W książce można znaleźć słynne dzieła sztuki, jak Krzyk Edvarda Muncha, Narodziny Wenus Sandro Botticellego, Słoneczniki Vincenta van Gogha, Dziewczyna z perłą Johannesa Vermeera, czy Bachus i Ariadna Tycjana, ale również mniej znane, jak na przykład Chop Suey Edwarda Hoppera, Pudrująca się kobieta Georgesa Seurata czy Stalowa ryba Aleksandra Caldera. W trakcie czytania można uzyskać odpowiedzi na pytania często zadawane przez młodych czytelników: dlaczego artyści tak uwielbiają malować jabłka i pomarańcze, dlaczego niektóre obrazy robią wrażenie niedokończonych, a inne są niewyraźne, po co artyści malują widoki, czy artyści ściągają od siebie, dlaczego niektóre dzieła sztuki wydają się takie dziecinne, czy aby oglądać obrazy, trzeba być mądrym i wreszcie dlaczego dzieła sztuki są takie drogie. • Zaletą książki jest to, że nie trzeba jej czytać od deski do deski, można otworzyć na dowolnej stronie i przeczytać pytanie oraz odpowiedź. Pozycjęszczególnie rekomenduję do czytania rodzicom wspólnie z dziećmi, z korzyścią dla obu stron. Książka dedykowana jest czytelnikom w wieku szkolnym, ale myślę, że i wielu dorosłym bardzo się spodoba, nawet jeśli do tej pory sztuka to była dla nich tylko czysta abstrakcja. • Małgorzata Koźma • Biblioteka Kraków