• ksia­zkom­ania­cyre­cenzje.blogspot.com • Współczesna Warszawa. Na skutek zderzenia karetki z wielką cysterną na ulicę wydostaje się toksyczna substancja. Problemy pojawiły się nawet w metrze, gdzie wykoleił się pociąg, raniąc nieznaną liczbę osób. Ludzie zjadający się nawzajem. Chaos, wszędzie chaos. Koszmar. Zaczyna się mordercza walka o życie. • "Kobieta, która ich zaatakowała, wyglądała jak uciekinierka ze szpitala psychiatrycznego. • Jej ubranie było postrzępione i brudne, jakby przez tydzień buszowała w śmietniku. Twarz i włosy miała skąpane we krwi. Jednak najgorsze były oczy - tęczówki praktycznie zniknęły, ustępując miejsca czerni, która zajmowała teraz większą część gałki ocznej. I to spojrzenie, dzikie, pierwotne... Wzrok wściekłego drapieżnika, którego nic nie powstrzyma przed zrealizowaniem celu, który nie ma sumienia, nie potrafi współczuć i nie wie, czym jest moralność. Kobieta wygląda jak sama śmierć" • Warszawę opanowuje tajemniczy wirus. Mieszkańcy stolicy jeden po drugim zamieniają się w spragnionych ludzkiego mięsa zombie. Wyruszają na żer. Nie są wybredni. Dopadną wszystko co się rusza. • "Chaos. Tyle pamiętam. Ludzie atakowali się wzajemnie, gryźli, drapali, wyrywali sobie nogi, rozrywali brzuchy. To było totalnie...popierdolone" • Poznajemy losy komandosa na urlopie, fana heavy metalu, pracownika korporacji, nastolatkę z czarnym pasem karate, młodego policjanta i jego żonę. Co ich łączy? Wszyscy chcą przetrwać. Wiadomo jednak, że szansę na przetrwanie mają tylko ci najsilniejsi. • Niektórzy bohaterowie tej książki niesamowicie mnie irytowali. Użalają się, jakie to niesprawiedliwe, ale przykro mi - apokalipsa zombie nie wybiera. Niektóre zachowania bohaterów jak na XXI wiek, gdzie mieli okazję obejrzeć miliony filmów o zombie, przeczytać tysiące poradników jak sobie radzić w wypadku takiego zagrożenia - to katastrofa. Hasło apokalipsa - i nagle wszyscy idiocieją! No nie mogę tego inaczej nazwać. Dam wam pewną radę. Gdy kiedyś spotka nas coś takiego nie pędźcie na łeb na szyję do miejsca najbardziej zaludnionego, tłocznego - tak jak pewni bohaterowie "Infekcji". Rozumiem, że zombie w Polsce rządzą się swoimi prawami. Utrudniony dostęp do broni to największy problem, ale mózg to jedna z najlepszych broni - poważnie! • Mimo głupawki, która czasami dopadała bohaterów książki, fabuła jest na bardzo wysokim poziomie. • W porównaniu z poprzednią książką o zombie, którą czytałam - "Niemartwi", wypadła o niebo lepiej. Akcja porywa! Od pierwszych stron coś się dzieje. Zombie opisane tak realistycznie, niczym zdjęte prosto z ekranu kina. Zdaję sobie sprawę, że pisać o zombie w polskich realiach nie jest łatwo, ale Andrzej Wardziak spisał się wyśmienicie! Może początkowo naskoczyłam na bohaterów, ale czego się spodziewałam? Mocnej grupy rodem z serialu The walking dead? Świat wywrócił się do góry nogami, a oni muszą sami się z nim zmierzyć. Nie mogą liczyć na żadną pomoc. Nie wiadomo kiedy to się skończy. Nie wiem jak zachowałabym się w takim świecie. Czy dałabym radę zabić zombie...albo człowieka, by przetrwać? • Książka o zombie. Nie jest i nie będzie piękna. Porusza jednak kwestie ważne jak zachowanie człowieczeństwa. Przetrwanie w pokręconym świecie, utrata wszystkich wygód, zmierzenie się ze swoimi lękami. Wspaniała Warszawa, urocze miasto - wszystko przepadło, a zaraza rozchodzi się dalej... • "Infekcja genesis" to bardzo dobra książka o zombie. Ciężko taką napisać. Mogę nawet powiedzieć, że duża lepsza od tych z serii TWD. Nazbierała wiele dobrych opinii, wysokie noty. Na własnej skórze przekonałam się dlaczego. Teraz wasza kolej. • Izabela Nestioruk
  • Tytuł: Infekcja • Autor: Andrzej Wardziak • Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza • Liczna stron: 478 • Data wydania: 31 października 2013 • Andrzej Wardziak - urodzony w 1985 roku, z wykształcenia tłumacz języka angielskiego, jednak nie pracujący w zawodzie. Infekcja to jego debiut literacki. Zamieszkuje Warszawski Ursynów • Język utworu jest lekki, styl oryginalny, całość czyta się szybko. Każda kolejna strona to niesamowita przygoda. Jednakże utwór ten zawiera dość liczną ilość literówek oraz "zjadania wyrazów". • Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. • Genezą całego utworu jest inwazja zombie na Warszawę. W niewiadomy sposób ludzie zaczęli się zjadać i, zamieniać w te krwiożercze i obrzydliwe kreatury. Policja i wojsko nie dają sobie z nimi rady, gdyż wróg ma przewagę liczebną oraz jest wytrzymały. Poznajemy losy siedmiu osób, które zabijają te potwory oraz próbują za wszelką cenę zrozumieć o co w tym chodzi i, jak to się stało. Po pewnym czasie spotykają się wszyscy razem. Powieść kończy się w trochę tajemniczy sposób, który sprawia, że czytelnik chce poznać więcej i, czeka na drugą część. • Przecież jak się dostanie strzał w klatkę piersiową z odległości kilku metrów, to nie wypada chodzić normalnie i jęczeć. Należy się grzecznie położyć i wykrwawić, ewentualnie od razu wyzionąć ducha. Jakiś porządek powinien zostać zachowany, chociaż niezbędne minimum. • Okładka jest prosta. Nie odkrywa nam fabuły utworu, więc przez rozpoczęciem czytania nie wiedziałem, czego mam się spodziewać. Jednoznacznie wskazuje, że wszystko dzieje się w porze letniej. • Akcja utworu trwa trzy dni, a miejscem jest tylko i wyłącznie Warszawa. • Każdy z bohaterów jest inny. Poznajemy komandosa GROM, policjanta, uczącego się sied­emna­stol­atka­ i inne różne osoby. • Cały utwór został przemyślany od początku do końca. Pomysł jest jedyny w swoim rodzaju. Autor nie omija momentów, w których toku jesteśmy w stanie wyobrazić sobie zombie oraz mordy, jakie dokonują. • A może był to strach przed świadomością? • Z całego serca polecam tą książkę wszystkim. Szczerze powiedziawszy nie jestem jakimś dużym fanem literatury, w której udział biorą te stwory, ale ta książka po trochu mnie przekonała.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo