Recenzje dla:
Zaginieni/ Marcel Moss
-
Uśmiałam się przy pierwszych stronach jak norka. Naprawdę, dawno tak nie ryczałam ze śmiechu przy lekturze.... Przeczytałam później to, co mnie tak rozbroiło, mężowi; wrażenie odniósł identyczne jak ja - no jakby to napisał piętnastolatek. Nie wiem, ile autor ma lat, jakie doświadczenie życiowe i pisarskie, ale do kunsztu literackiego lub chociaż przyzwoitego rzemieślnictwa początkowi jego dzieła daleko. Bo, dla jasności: książka generalnie ma być kryminałem, nie komedią. Trzeba się mocno postarać albo bardzo nie umieć zacząć, by kogoś pierwsze dwanaście stron seksu i agresji tak serdecznie ubawiło. Więcej nie czytam, bo powieść przestała bawić a nie zaczęła się podobać. Jako pastisz ani groteska na dłuższą metę się nie nada. Może głębiej jest ciekawiej i lepiej?... Ja nie sprawdzę.