• Super książka!! Polecam zarówno dzieciom jak i dorosłym.
  • Roald Dahl to pisarz, scenarzysta i ekscentryk. Pochodził z Anglii. Jest autorem m.in. „Wiedźm”, czy „Matyldy”. Jedną z jego najbardziej znanych książek jest „Charlie i fabryka czekolady”. • Fabryka Willy’ego Wonki to dochodowe przedsięwzięcie. Produkuje tak wspaniałą czekoladę, że znana jest na całym świecie. Pewnego dnia ogłoszono, że w pięciu czekoladach znajdują się złote bilety, które pozwolą ich znalazcom wejść do fabryki i poznać ją od środka. Jest to o tyle ciekawe, że oprowadzić szczęśliwców ma sam Willy Wonka, którego od dawna nikt nie widział. Zaczyna się szaleństwo czekoladowe. Dzieci i rodzice kupują czekolady na potęgę. Tylko Charlie Bucket jest poszkodowany – jego rodzina jest tak biedna, że stać ich tylko na mały, czekoladowy batonik raz w roku. Akurat niedługo po ogłoszeniu wiadomości o biletach, Charlie ma urodziny. Rodzice dają mu czekoladowy batonik, ale nie ma w nim biletu. Charlie jednak znajduje bilet w innej czekoladce i wraz z dziadkiem wybiera się do fabryki. Tam poznają nie tylko innych szczęśliwców, ale też pana Wonkę, który oprowadza ich po swojej wspaniałej wytwórni czekolady i opowiada o jej niesamowitych pracownikach – karzełkach Umpa-Lumpach. Na różnych etapach wycieczki, w różnych okolicznościach muszą z niej zrezygnować niektóre z dzieci. W końcu zostaje tylko Charlie i jego dziadek. • Historia zaczyna się od krótkiego wyjaśnienia autora. Przyznaje on, że początkowo chciał stworzyć aż piętnastu dziecięcych bohaterów. Zaniechał jednak tego pomysłu i zostało ich pięcioro. Opisuje krótko każdego z nich i przechodzi do opowieści. • Charlie Bucket to chłopiec z biednej rodziny. Ma jednak szczęście – trafia mu się złoty bilet, który spełnia marzenie jego i jego dziadka. Chłopiec jednak wydał mi się nieco nadęty – znalazł pieniądze, za które kupił sobie czekoladę. Wiedział, że jego rodzina głosuje, dziadkowie śpią we czworo w jednym łóżku, a jednak zamiast dać całość matce, część poświęcił na słodycze. Mało tego, często zachowywał się dość naiwnie. Nie można zapominać, że to jednak dziecko, dlatego nie bardzo byłam zaskoczona jego niedorzecznymi nieraz zachowaniami. • Książkę poznałam za pomocą audiobooka. Przyznam, że nie był to dobrze nagrany audiobook. Jacek Kiss jako lektor nie sprawdził się moim zdaniem aż tak dobrze, jak para z „Opowieści z Narnii”. Owszem, zmieniał głos, nawet podśpiewywał z Umpa-Lumpami (muszę przyznać, że ich piosenki to bardzo mocny punkt książki!), ale jego głos nie sprawiał, że miałam dreszcze. Dodatkowo nagranie było podzielone jedynie na 8 części po pół godziny każda, co było dla mnie bardzo męczące w słuchaniu. • Co do akcji to nie rozwijała się ona zbyt wartko. Niekiedy nudziło mnie słuchanie opisów słodyczy, czy maszyn je produkujących. Zdecydowanie za dużo było opisów, za mało akcji i dialogów. Jeśli już, to były to długie monologi Wonki na różne tematy. • Przyznam się – oglądałam film, dopiero teraz wysłuchałam książki. Zmian w filmie jest całkiem sporo, aczkolwiek nie wszystko było bardzo odległe od książki. Moim zdaniem najpierw powinno się zapoznać z jej treścią, bo pokazuje ona zupełnie inny obraz Charliego i pozostałych dzieci, niż było to w filmie. Tam Charlie był poczciwym, dobrym chłopcem. Tu moim zdaniem wcale taki nie był. A i pan Wonka był nieco mnie ekscentryczny w audiobooku. • Wiem, że książka jest omawiana w podstawówce. Mojej siostrze bardzo się podobała, chociaż i tak woli film. Nie jestem pewna, czy wszystko, co w książce jest napisane powinny czytać dzieci – opisy zniknięć kolejnych uczestników wyprawy może nie są dramatyczne, drastyczne i krwawe, ale nie są też całkiem spokojne. Rację mają ci, którzy twierdzą, że pan Dahl był ekscentrykiem. Pokazał to w swoich książkach (w „Wiedźmach” i „Matyldzie” także). • Komu polecam? Jeśli lubicie film Burtona to przy nim zostańcie. Ja sięgnęłam po książkę i w sumie chyba się rozczarowałam. Audiobook był kiepskiej jakości, nie przypadł mi do gustu, męczył mnie. Sama opowieść nie porwała mnie ani na chwilę, nie siedziałam z wypiekami na twarzy i nie czekałam na jej koniec. Jeśli lubicie znać prawdę co do rozbieżności między papierem a filmem, śmiało. Inaczej nie jestem pewna, czy warto.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo