• 📚 Portrety historii ludzkich 📚 • A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać na Alaskę, zamieszkać w vanie i rozpocząć życie w drodze? Ta myśl z pewnością towarzyszyła niejednej zbłąkanej duszy, owinięta była jednak w materię niespełnionego sennego marzenia. A może da się zacząć nieco bliżej, przygody i Wielkie Kaniony znajdują się tuż za rogiem, a jedynym co nas ogranicza jest nasza otwartość na drugiego człowieka? Agnieszka Pajączkowska, w swoim dziele „Wędrowny Zakład Fotograficzny’’ 📷 opisuje podróż wzdłuż wschodniej granicy Polski. Choć jest to książka o fotografii, nie zawiera zbyt wielu zdjęć, bo wykonywane przez nią portrety służyć miały ludziom jako pamiątka, prezent, który można zawiesić tuż nad kominkiem lub wysłać wnukom zamieszkującym inną półkulę. A to wszystko w zamian za rozmowę, wytłaczankę wiejskich jajek, uśmiechy i ludowe przyśpiewki. Ale jak to tak bez pieniędzy? • „Wędrowny Zakład Fotograficzny’’ jest zapisem podróży wzdłuż granic z Ukrainą, Białorusią, Litwą i Rosją z lat 2012 - 2017 , zawiera on również część opisująca dolnośląskie wsie. Książka to mozaika krótkich historii ludzkich, bowiem wykonywane przez Agnieszkę Pajączkowską portrety otwierały drzwi do ludzkich domostw, a co za tym idzie, ich światów, historii, uniesień i tragedii. Zasłyszane historie są niejednorodne, tak jak społeczeństwo. Z niektórych bije bieda odzierająca z człowieczeństwa, w innych dostrzec można radość płynącą z prostoty, mieszają się religie i narodowości. Co to znaczy być stąd? Kim jest tak zwany prawdziwy Polak? Jak swoją narodowość ma zdefiniować ktoś, kogo rodzinę przesiedlono, posługuje się trzema różnymi językami i nigdzie nie czuje się jak u siebie w domu? • Zanurzenie się w lekturę „Wędrownego Zakładu Fotograficznego’’ pozwala usłyszeć dźwięk cerkiewnych pieśni, poczuć zapach domowego ciasta ugniatanego spracowanymi dłońmi oraz ujrzeć słońce zachodzące zza ramy zardzewiałego składaka. Nie wszystko jest jednak tak proste i sielskie, we wsiach odciętych od świata często panuje inny kodeks moralny, silna kobieta budzi odrazę, historyczne waśnie są jak gdyby wciąż żywe, a w głowie pojawia się refleksja: czy ludzie faktycznie są z natury dobrzy? • I to właśnie refleksje są tym, co po lekturze książki Agnieszki Pajączkowskiej pozostaje z nami na dłużej, nie podaje ona bowiem osądów, nie rozdziela ludzi na dobrych i złych. Jej historie są jak nowoczesne fotografie, posiadają całe spektrum barw. Skąd bowiem wiemy jak postąpilibyśmy gdybyśmy urodzili się w innym miejscu i czasie? • Aby zacząć doceniać to, co mamy, nie biorąc tego za pewnik, aby zajrzeć w głąb siebie, aby zauważyć różnorodność wokół i być może tym razem nieco uważniej przysłuchać się historii portretu pradziadka z czasów II wojny światowej. Dlatego właśnie warto sięgnąć po tę książkę. Usiądźmy, porozmawiajmy, zatrzymajmy się. To ludzie tworzą historię. • Lena Białkowska • Laureatka Konkursu • „Świetna książka – polecam!”
  • Wędrowny Zakład Fotograficzny to literacki zapis autorskiego projektu fotograficznego Agnieszki Pajączkowskiej, nawiązującego do rzemieślniczej tradycji wędrownych fotografów. Autorka - fotografka, kult­uroz­nawc­zyni­ - od 2012 roku przemierzała latem tereny wzdłuż wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski. Na życzenie wykonując mieszkańcom przygranicznych wiosek zdjęcia portretowe, wymieniała je na opowieści oraz jedzenie. Błądząc zdezelowanym Volkswagenem T3 po miejscach jednocześnie egzotyzowanych i spychanych na margines, autorka dotarła do głęboko ukrywanych osobistych historii i rodzinnych dramatów. Wojna, okupacja, akcja „Wisła”, rzeź wołyńska, przesiedlenia, bieda i żal – ośmieleni jednorazowością spotkania rozmówcy nie unikają bolesnych wątków. W książce nie znajdziemy zdjęć bohaterów, ale ich sylwetki, gesty, char­akte­ryst­yczn­e naleciałości językowe Pajączkowska notuje uważnie i z wrażliwością, tworząc fascynujący reportaż o świecie odchodzącym w zapomnienie.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo