Recenzje dla:
Owieczki dobre, owieczki złe/ Joanna Cannon
-
Dwie dziewczynki ruszają w poszukiwaniu zaginionej sąsiadki, a znajdują prawdę o innych mieszkańcach ulicy. • Tajemnice dorosłych, które kumulowały się i po dekadzie zaczynają wychodzić na światło dzienne. Zaginięcie kobiety widziane oczami dzieci. Strzępki informacji, które powoli zaczynają układać się w całość. Fakty po latach zaskakują nawet tych, którzy odegrali kluczową rolę w spisku. Wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę przez społeczność, która myśli, że wie lepiej. • Czy taki diabeł straszny, jak go malują? Czy warto zaufać pierwszemu wrażeniu oceniając innych? Czy złudne poczucie bezpieczeństwa jest warte ofiar? Konfrontacja nastolatek z głównym antagonistą to kluczowa część historii, która daje odpowiedź na te i masę innych pytań. • Od spotkania z pewną serią łapię się na tym, że mniej krytycznie podchodzę do postaci, które już na samym początku zostają osadzone w roli czarnego charakteru. Szukam źródła takiego stanu rzeczy, próbuję znaleźć usprawiedliwienie. Być może przekornie, z automatu kieruję sympatię w stronę takich właśnie (anty)bohaterów, a w jednoznacznie dobrych doszukuję się rys na nieskazitelnym wizerunku. Tak było i tym razem. Czy słusznie?