Recenzje dla:
Garść pierników, szczypta miłości/ Natalia Sońska
-
Poznajemy tu historię Hanki Bielskiej, która pracuje w redakcji pisma modowego "Pearl". Nie pisze swoich artykułów, o czym marzy, ale robi tylko korekty innych dziennikarzy. Ma lekko na pieńku z szefową Martą, a wszystko to, ponieważ w przeszłości Hania spotykała się z jej mężem Markiem, który jest także drugim przełożonym Hanki. Mimo, że Marek jest jej szefem i łączy ich wspólna przeszłość, nadal pozostają w dobrych przyjacielskich stostunkach, czego Marta nie może, lub nie chce, zaakceptować. • Pewnego dnia Hania postanawia w sekrecie zamienić się obowiązkami z koleżanką z biura, Kingą, kiedy po rozmowie z szefową na temat korekty jednego z wywiadów, ta nie jest zadowolona, Hania przyjmuje propozycję koleżanki. Ma tydzień na napisanie artykułu świątecznego do nowego wydania. W taki sposób poznaje Wiktora Olszewskiego, właściciela dużej firmy reklamowej. • Przyjaźń pomiędzy tym dwojgiem rozwija się, mimo, że Hanka nie liczy na więcej. Raz już przeżyła zawód miłosny i powiedziała sobie, że już więcej się nie zakocha. Ale czy tak się stanie? Czy nowo poznany facet zawróci jej w głowie? Czy może mamy tu typowy przykład na to, że "stara miłość nie rdzewieje" i między Hanką i Markiem znów zaiskrzy? • Bardzo wciągneła mnie ta historia. Przeczytałam ją w jeden wieczór. Język jakim jest napisana jest prosty i lekki. Czyta się niesamowicie szybko. Chciałam ją skończyć a zarazem liczyłam na to, że będę czytać w nieskończoność. Książka jest idealna na jesienno-zimowy okres, kiedy potrzebujemy przyjemnej odskoczni od rzeczywistości jaką jest deszcz, śnieg i mróz. Ciepłe kakao lub ulubiona herbata, paczka ciastek i ta cudowna opowieść przenoszą nas w inne miejsce. Bije z tej opowieści niesamowite ciepło. Osobiście uwielbiam takie historie, gdzie pojawia motyw Kopciuszka. Jestem straszną romantyczką i czytając tego typu książki, oczami wyobraźni mam wrażenie jakbym brała w tym wszystkim udział. • Szczerze polecam tę słodką opowieść, która sprawiła, że się śmiałam jak szalona, ale także uroniłam łezkę lub dwie. Wzruszająca historia, która poruszy każde serce, zwłaszcza osób kochających tego typu klimaty. Z chęcią sięgnę po kolejną pozycję autorki, która już czeka na półce.