Jakiegokolwiek odpowiednika by szukać dla tytułu sztuki [ang. „Twelfth Night”, czyli „Dwunasta noc”], oznaczał on po prostu nieokiełznany wybuch wesołości w środku zimy, na dodatek okraszony przez Shakespeare’a elżbietańskim „róbta co chceta” […].
(Anna Cetera we wstępie do wydania w przekł. Piotra Kamińskiego).
wp.me
