Alice Munro, laureatka literackiej Nagrody Nobla 2013, „To mistrzyni krótkiej formy”. Tak określił ją sekretarz Szwedzkiej Akademii Peter Englund ogłaszając wybór komisji noblowskiej.
Przekonali się o tym wszyscy, którzy przeczytali jej opowiadania.
Pisze o ludziach żyjących w małych kanadyjskich miejscowościach, o ich radościach, troskach. Nie ocenia ich, nie tłumaczy. Pozwala czytelnikowi zdecydować, czy ich wybory i postępowanie jest dobre czy nie. Trafnie wyraził się o pisarstwie Munro Pietro Citati („Odra” 2011 nr 1):
„Munro nie jest pisarką dla nielicznych; pisze dla wszystkich i opowiada historie, które przydarzają się wieśniakowi, służącej, pielęgniarce i dziecku, a zatem każdemu z nas, którzy czytamy i fantazjujemy”
Wszyscy, którzy zechcą się zapoznać z twórczością pisarki powinni sięgnąć po książki z naszej biblioteki:
„Taniec szczęśliwych cieni”
„Kocha, lubi, szanuje...”
„Przyjaciółka z młodości”
„Miłość dobrej kobiety”
„Dziewczęta i kobiety”
„Drogie życie”
Zapraszamy do lektury.
Następne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w ratuszu odbędzie się 19 lutego, o godzinie 17.00 w Czytelni dla Dorosłych, Ratusz II piętro. Będziemy mówić o książce Jana Antoniego Homy: „Ostatni koncert”
19 lutego
„Dzieło sztuki zyskuje pełnię życia dopiero dzięki widzowi, słuchaczowi, czytelnikowi. To on przyjmuje je i filtruje przez zasoby własnej wrażliwości. Bez odbiorcy sztuka pozostaje zbiorem idei. ”
J.A. Homa - „Ostatni koncert”
Ten cytat wyjaśnia, dlaczego tak różne opinie można był usłyszeć wczoraj – 19 lutego, na spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki o książce Jana Antoniego Homy „Ostatni koncert”.
Tę książkę ktoś nazwał przygodowym kryminałem muzycznym – bardzo celnie. Niestety nie wszyscy czytający kryminały lubią jednocześnie zdobywać wiedzę muzyczną. Klubowicze, czytając, przeważnie omijali fragmenty mówiące o historii i teorii muzyki. Można było tak zrobić bez szkody dla rozumienia treści książki. Ale..., zdaniem piszącej te słowa,odbierało się „Ostatniemu koncertowi” „pełnię życia”.
Książka napisana żywym, obrazowym językiem zawiera ciekawą intrygę kryminalną i przygody głównego bohatera, sympatycznego altowiolisty Bartosza Czarnoleskiego. Bartosz bierze udział
w rozwiązaniu zagadki tajemniczych morderstw dzięki swojej profesji. Towarzyszy mu najczęściej pies Eston, mądry, „wielorasowy” wilczur.
Akcja rozwija się powoli ale stopniowo przyspiesza, by w ostatniej części w zawrotnym tempie dojść do rozwiązania. Wszystko to przeplatane dygresjami z dziedziny muzyki, literatury, malarstwa, pełnymi poczucia humoru i świadomości, że czytelnik może być nimi znudzony .
Wyśmienita lektura dla zmęczonych, znudzonych i zniechęconych.
Autor, zawodowy skrzypek pisanie traktuje jako hobby. Oprócz powyższej książki wydał jeszcze dwie: „Altowiolista”, „Kręgi albo kolejność zdarzeń”, trzy następne ma jeszcze w szufladzie , żarto-
bliwie dodaje.
Następne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Koronce odbędzie się 19 marca 2014 r. o godzinie 17.00. Czytamy teraz książkę Guillaume Musso „Telefon od anioła”