Colette
Tytuł oryginalny: | Tata |
---|---|
Autor: | Valérie Perrin |
Tłumacz: | Joanna Stankiewicz-Prądzyńska |
Wydawca: | Wydawnictwo Albatros (2025) |
ISBN: | 978-83-8361-636-0, 978-83-8361-690-2 978-83-8361-690-2 |
Autotagi: | druk książki powieści proza reprodukcje rodzina |
5.0
|
|
|
|
Recenzje
-
Agnes otrzymuje telefon z informacją, że jej ciotka Collette umarła. Ta wiadomość jest dla niej wielkim zaskoczeniem i pomyłką, bo przecież trzy lata wcześniej Colette odeszła z tego świata. Pomyłki nie ma, to na pewno jest Colette. Przed Agnes trudna zagadka do rozwiązania, kto w takim razie umarł trzy lata temu? • Odkrywanie prawdy o swojej ciotce to niczym otwarcie puszki Pandory przez Agnes, a raczej walizki z kasetami, które pozostawiła jej ciotka. Kiedy zaczyna je odsłuchiwać, spokojny głos kobiety przenosi nas w odległą przeszłość, gdzie poznajemy jej historię życia. To dramatyczne wydarzenia, które na zawsze odbiły się na Colette. Jej wybory będą miały przykre konsekwencje. Tajemnice i sekrety w swoim mroku, ujawniają się dopiero po jej śmierci, pozostawiając Agnes informacje, które są zaplątane i zagubione. • Z pozoru cicha, wręcz niewidzialna ciotka, niosła na swoich barkach przeszłość rodziny, przyjaciół. Chroniła i zakrywała, to co miało być niewidzialne. Potrafiła być dla wszystkich, aby zaspokoić potrzeby najbliższych. Jej historia zaczyna otwierać rany Agnes, która wciąż w skrytości kocha byłego męża. Dziewczyna ma wiele pytań i chce otrzymać odpowiedzi. Prawda o najbliższych dotyka, rozbija emocjonalnie. Przeszłość nagle styka się z teraźniejszością i niczym niszczycielskie tornado rozsypuje wszystko, nie dając szansy na chwilę refleksji. • Książka w odbiorze nie jest łatwa, wielowątkowość może chwilami zmęczyć. Przeskoki czasowe muszą być dobrze przez czytelnika rejestrowane, aby wiedzieć, w jakim miejscu się znajduje. Jest intrygująca i jednocześnie melancholijna. Według mojej oceny nie otrzymacie czegoś szybkiego, napędzającego. • Książka Valerie Perrin nie porwała mnie do tego stopnia, aby być nią bezgranicznie zafascynowaną. Miałam momenty takiego znużenia, lekkiego zmęczenia. Mimo wszystko zachęcam do poznania książki i wyrobienia swojego własnego zdania.
Dyskusje