Księżniczka wampirów
Tytuł oryginalny: | Hearts at Stake |
---|---|
Inne tytuły: | Kroniki rodu Drake'ów Kroniki rodu Drake'ów T.1. |
Autor: | Alyxandra Harvey |
Tłumacz: | Julia Chimiak |
Wydawca: | Wydawnictwo Akapit Press (2010) |
Wydane w seriach: | Kroniki Rodu Drake'ów - Alyxandra Harvey |
ISBN: | 978-83-61635-89-5, 83-61635-89-5 |
Autotagi: | druk |
2.5
(2 głosy)
|
|
Recenzje
-
Dawno już nie czytałam żadnej typowej młodzieżówki o wampirach, chociaż jeszcze kilka lat temu tylko w takich powieściach się zaczytywałam. Właśnie jedną z tych pozycji były Kroniki rodu Drake'ów. Ostatnio coś mi się o tej serii przypomniało i stwierdziłam, że muszę koniecznie ponownie się za nią zabrać! Wcześniej ją po prostu uwielbiałam i bardzo chciałam sprawdzić, jak teraz ją odbiorę. Po przeczytaniu Księżniczki wampirów stwierdzam, że kocham ten cykl tak samo, jak wcześniej! • Solange i Lucy to dwie typowe nastolatki - choć różnią się pod wieloma względami, wiele je też łączy. Jednak pomiędzy dziewczynami jest jedna spora różnica - Solange pochodzi z rodziny wampirów i niedługo, gdy obchodzić będzie swoje kolejne urodziny, sama zmieni się w jednego z nich. W rodzinie Drake'ów nie było by to niczym szczególnym, jednakże Solange jest jedyną dziewczyną w rodzinie od wielu setek lat. Przez przepowiednię ciążącą na niej wiele wampirzej społeczności uważa, że to Solange odbierze tron Lady Nataszy i stanie się prawowitą królową nocnego świata. Problem w tym, że dziewczyna wcale tego nie chce. • Pamiętam ze swoją przygodę z tą serią zaczynałam jakieś siedem lat temu i to jeszcze od drugiej części - Pojedynki wampirów. Chociaż miejscami trochę się wówczas gubiłam w fabule to i tak zakochałam się w świecie wykreowanym przez Alyxandrę Harvey i czym prędzej wzięłam się za poznanie pierwszego tomu. W samej książce urzekł mnie tak na prawdę ten cały wampirzy klimat, historia wampirów nieco inna niż wszystkie i przede wszystkim bohaterowie. Tytułową księżniczkę wampirów owszem, lubiłam, jednakże to Lucy skradła moje serce. Do dziś wspominam ten jej specyficzny cięty humor, którym potrafiła ożywić każdą scenę. Nie zapominajmy też o Nicholasie (jednym z braci Drake'ów), jak i o pozostałych Drake'ach. Co prawda reszty męskich członków rodu poznawałam tak bardzo pobieżnie, jednak i tak niesamowicie ich polubiłam (szczególnie Logana). • W książce bardzo spodobały mi się te wszystkie dokładne opisy sytuacji, miejsc czy zachowania poszczególnych bohaterów. Były one na prawdę wyczerpujące, dzięki czemu czytelnik może doskonale wczuć się w świat stworzony przez autorkę. Nie było tego mimo wszystko nazbyt dużo - nie czuło się żadnego przesytu. • Alyxandra Harvey wykreowała w swojej książce niesamowitą historię, która jak dla mnie, nadal mocno różni się od tego tradycyjnego wątku o wampirach. Wymyśliła nowe generacje tych stworzeń (nie wszystkie były dobre), a także dodała coś jeszcze bardziej od siebie. Czytając książkę nawet teraz nie czułam żadnego przesytu tematem, bo jak mówiłam, autorka stworzyła coś, co nie było raczej nigdzie. • Samą książkę autorka podzieliła na dwie bohaterki. Czasem historię poznajemy z perspektywy Solange, a czasem ze strony Lucy. Sama uwielbiam, gdy autorzy stosują taki właśnie podział narracji, bo jednak każdy z tych bohaterów ma coś innego do powiedzenia i przez to zawsze wnoszą do książki coś nowego, co uzupełnia historię poprzednika. • Jak na paranormal romance przystało nie mogło obejść się oczywiście bez wątku miłosnego w książce - tutaj mamy nawet dwa takie. Jednakże, co mi się bardzo podoba, nie stanowią one tego punktu głównego. Są one jedynie dodatkiem wplecionym jedynie od czasu do czasu. Bo jednak to historia Solange, jej przemiany, przepowiedni i walki jest tutaj tym najważniejszym motywem. • O książce mogłabym opowiadać wam na prawdę długo (chociaż i tak zapewne czułabym, że o czymś ważnym wam nie powiedziałam). Nie chcę wam zdradzać wszystkiego, bo jednak największą przyjemnością jest poznawanie historii samemu. Kiedyś wydawało mi się, że książka ta jest skierowana głównie do młodzieży i chociaż dalej uważam, że taki był zamysł autorki, to jednak i osoba w moim wieku (ok 23 lat) może się przy niej na prawdę dobrze bawić! Autorka nie zrobiła ze swoich bohaterów jakiś głupich nastolatków, tylko wykreowała ich na dzielne postacie, gotowe zrobić wszystko dla dobra swojej rodziny. Jak dla mnie Księżniczka wampirów, początkująca serię o rodzie Drake'ów jest jedną z lepszych powieści o wampirach. Mimo tego więc, że ma już ładnych parę lat polecam ją wam, jeśli jeszcze nie mieliście okazji zatopić się we wspaniałym świecie Alyxandry Harvey!
Dyskusje