Porosty, mszaki i paprotniki są bardzo rozpowszechnione na wszystkich kontynentach. Stanowią istotny składnik większości zbiorowisk roślinnych, zarówno naturalnych i antropogenicznych, niekiedy występują masowo i są dominującym składnikiem fitocenoz. Należą do odległych jednostek systematycznych, jednak ze względu na to, że wszystkie rozmnażają się za pomocą zarodników, określa się je wspólną nazwą rośliny zarodnikowe. Przez ludzi nie mających do czynienia na co dzień z botaniką są mało znane i niekiedy nawet nie dostrzegane, a porosty często mylone z mchami (zapewne ze względu na niewielkie zazwyczaj rozmiary). Trochę popularniejsze są paprotniki, zwłaszcza paprocie.W ostatnich latach obserwuje się znaczny wzrost zainteresowania porostami i mszakami. Jest to związane przede wszystkim z coraz częstszym wykorzystaniem ich jako bioindykatory stanu środowiska. Wynika to z ich wielkiej wrażliwości na zanieczyszczenie wód, atmosfery oraz zmiany stosunków wodnych. Paradoksalnie organizmy uznawane za pionierskie, wytrzymałe na skrajnie trudne warunki siedliskowe nie są w stanie przetrwać zmian powodowanych działalnością człowieka i niestety pierwsze zamierają. Dlatego tak wiele z nich jest zagrożonych i umieszczonych w różnej randze na czerwonej liście, a liczne są objęte ochroną gatunkową (ścisłą lub częściową).Celem tego przewodnika jest przedstawienie wielkiej różnorodności porostów, mszaków i paprotników oraz roli, jaką odgrywają w ekosystemach. Mam nadzieję, że zachęci on czytelników do poznawania tych niezwykłych, tajemniczych i pięknych organizmów, chociaż odkrywanie urody wielu z nich wymaga pomocy lupy.Przewodnik składa się z trzech części poświęconych oddzielnie porostom, mszakom i paprotnikom. Bardzo trudno jest dokonać wyboru gatunków z ogromnej liczby porostów i mszaków. Nie ograniczyłam się tylko do gatunków pospolitych, w kilku przypadkach uwzględniłam także gatunki uznane w Polsce za wymarłe. Opisałam ok. 300 gatunków porostów, 130 mszaków oraz blisko 50 paprotników. W wielu przypadkach wymieniłam także gatunki podobne do opisywanego. Integralną częścią przewodnika są fotografie. Niestety w wielu przypadkach jednoznaczne oznaczenie gatunku tylko na podstawie fotografii jest niemożliwe, dlatego w opisach podałam szereg cech, których sprawdzenie wymaga zrobienia preparatu mikroskopowego, np. z zarodnika porostu czy z liścia mchu. W przypadku porostów oznaczenie niektórych gatunków bardzo ułatwia wykonanie prostych reakcji barwnych, które także uwzględniłam w opisach. Korzystanie z książki z pewnością ułatwi słowniczek trudniejszych terminów botanicznych.. Osoby, które będą chciały rozszerzyć swoją wiedzę, mogą sięgnąć do literatury wymienionej na końcu książki.Nomenklaturę łacińską i polską porostów przyjęłam za listą gatunków przygotowaną do druku przez prof. Wiesława Fałtynowicza, za udostępnienie której serdecznie dziękuję. Nazwy łacińskie mszaków przyjęłam za E. Fischer i in. (1995) , a nazwy polskie mchów i części wątrobowców na podstawie opracowania I. Mickiewicz, D. Sobotka (1973) oraz informacji od prof. Kazimierza Karczmarza. Problemy występują z nazwami polskimi kilku wątrobowców ulistnionych. Nazewnictwo paprotników podałam w oparciu o pracę prof. Z. Mirka i in. (1995). Żeby ułatwić korzystanie z różnych źródeł bibliograficznych, podałam synonimy nazw łacińskich.