W prologu do powieści Ulica Nadbrzeżna John Steinbeck pisze, jak trudne, niemal niemożliwe jest przekształcenie krajobrazu i ludzi w literaturę. Lamornie Ash, której imię pochodzi od nazwy jednej z kornwalijskich zatok i której matka urodziła się w Kornwalii, udaje się to doskonale. Młoda autorka przeprowadza się do rybackiego Newlyn i wrasta w lokalną tkankę, wnikliwie obserwując mieszkańców i uważnie słuchając ich opowieści. Wypływa na morze, patroszy ryby, bierze udział w aukcjach po połowach i upija się z rybakami w pubach. Te codzienne rytuały są dla niej pretekstem do głębszych rozważań o istocie człowieczeństwa i upływającym czasie. Sięgając do wielkiej literatury – Sebalda, Bishop, Woolf czy Conrada – zestawia mit z rzeczywistością i odkrywa przy tym własną tęsknotę za byciem częścią zżytej społeczności.
Skryte, jasne, słone to piękna opowieść o poszukiwaniu korzeni i refleksyjna podróż do miejsca, którego fundamentem jest natura, a spoiwem wspólnota.
„Skryte, jasne, słone” to niezwykły debiut. Opowieść płynąca z tego, co samodzielnie poznane i przeżyte. Właśnie takie książki potrafią przenieść nas do innego świata. Czytając, poczujesz wilgotne, morskie powietrze, wypełnione zapachem ryb i piwa oraz poznasz pracowitych, niestroniących od kufla mieszkańców, których codzienność nieodłącznie splata się rybackim fachem. Ash stawia pytania o pracę i życie w społeczności, równocześnie zastanawiając się nad własnymi wyborami. Jednak przede wszystkim ukazuje swój własny proces dojrzewania i próbę znalezienia odpowiedzi na pytania o to, co naprawdę ważne.” „The Wall Street Journal”
„Pokochałem to miasto i tę książkę – wypełniają je proste lekcje, które wynosimy z trudnego życia.” Mark Kurlansky, autor książki „Dorsz. Ryba, która zmieniła świat”
„Wciągający debiut. Ash zgrabnie splata własne przemyślenia z refleksjami takich pisarzy jak W.G. Sebald, Elizabeth Bishop, Walter Benjamin, Virginia Woolf, Simone Weil czy Barry Lopez i zastanawia się nad nierozerwalnym związkiem pomiędzy miejscem iatożsamością. Pełen wdzięku hołd złożony rybackiem miasteczku i jego mieszkańcom.” „Kirkus Reviews”