Trauma. Cz. 4
Autor: | Maksymilian Czornyj |
---|---|
Wydawca: | Wydawnictwo Filia (2019) |
Wydane w seriach: | Komisarz Eryk Deryło Mroczna Strona |
ISBN: | 978-83-8075-669-4 |
Autotagi: | druk książki powieści proza |
Źródło opisu: | Gminna Biblioteka Publiczna im. Zofii Solarzowej w Białym Dunajcu - Katalog księgozbioru |
4.0
|
|
|
|
Recenzje
-
Po przeczytaniu trzech książek, w których głównym antagonistą był Cztery Iks i upiornym zakończeniu moja ciekawość była bardzo pobudzona. Nie tylko ze względu na dalsze losy komisarza ale również ciekawiło mnie, czy autor będzie w stanie utrzymać swój poziom. Szybko więc wzięłam się za czytanie i wpadłam jak śliwka w kompot. • Komisarz Deryło po chwilowym spokoju znów musi podjąć wyzwanie, tym razem mając przy swoim boku pomoc w postaci podkomisarz Tamary Haler. To uparta kobieta o niezwykłej pamięci, jeżdżąca motocyklem i pożerająca ogromne ilości dropsów, nie boi się przełożonego, do którego czuje sympatię. Oboje muszą zająć się sprawą Mistrza Gry, który nie zabija osobiście swoich ofiar. Zmusza ich do podjęcia gry, wszystko zależy od gracza i innych zaangażowanych osób. Czy dopisze im szczęście czy będą mieć pecha? • Trauma to naprawdę interesująca kontynuacja serii, świetny thriller ale czy lepszy od poprzednich? • Jeśli ktoś czytał wcześniejsze książki to może mieć wrażenie, że Czornyj trochę odszedł od ciągłego rozlewu krwi, by pokazać czytelnikom jak niebezpieczne jest uleganie presji otoczenia, jak złudne jest myślenie, że to, co widzimy na nagraniach w sieci to efekty specjalne. Autor wciąga nas w niebezpieczną grę z naszymi wyobrażeniami, karmi różnymi informacjami, które dopiero na końcu układają się w całość. Nie wiem, czy w rzeczywistości ludzie tak łatwo daliby się wciągnąć w grę dla samej gry, czy podjęcie ryzyka bez nagrody byłoby kuszące, miałam wrażenie, że autor trochę zbyt uległ fantazji. Czy to wada? Sami oceńcie. • Oczywiście Czornyj nie boi się scen drastycznych, niezwykle brutalnych opisów, na tyle realistycznych, że ma się wrażenie bycia ich świadkiem. Czytacie i widzicie każdy szczegół, aż ma się ciarki. • Jest tu poruszony jeszcze jeden wątek, bardzo ważny, ludzki, nie chce go wyjawiać, bo lepiej żebyście sami przeczytali, ale napiszę tylko, że to z jego powodu doszło do całej masakry i choć został tutaj użyty jako motyw to w realnym życiu warto o nim mówić jak najczęściej. • Czyta się jak zwykle szybko, choć po mrożących krew w żyłach scenach ma się ochotę odpocząć, to ciekawość wygrywa, zbyt bardzo chce się poznać rozwiązanie, które jak zwykle zaskakuje. • Tak i tym razem to książka dla ludzi o mocnych nerwach. Polecam ale nie radzę czytać przed pójściem spać.
Dyskusje