Uwierz w miłość Calineczko
Autor: | Natalia Sońska |
---|---|
Wydawcy: | Czwarta Strona - Grupa Wydawnictwa Poznańskiego (2018) Legimi (2018) Wydawnictwo Poznańskie |
Wydane w seriach: | Z Książką Jej do Twarzy |
ISBN: | 978-83-7976-023-7, 978-83-7976-024-4 978-83-7976-023-1 |
Autotagi: | beletrystyka druk książki powieści proza |
4.0
(4 głosy)
|
|
|
|
Recenzje
-
„Uwierz w miłość Calineczko” to jedna z zeszłorocznych powieści proponowanych przez wydawnictwa w okresie około świątecznym. • Chociaż posiadam kilka książek tej autorki w domu, jakoś do tej pory nie dopchały się w długiej kolejce do przeczytania. A że stosik rośnie postanowiłam się zapoznać się w końcu z twórczością Natalii Sońskiej. • Jakie było nasze pierwsze spotkanie? Czy należało do udanych i czy autorka potrafiła zaczarować mnie swoim słowem? • Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i weź do ręki niezwykłą opowieść o Mai, która pozostaje wierna swoim marzeniom niczym baśniowa Calineczka… • Nie ma nic wspanialszego niż dwie bratnie dusze, które spotykają się po latach. Chciałoby się wykrzyknąć, że miłość zawsze znajdzie właściwą drogę. Jednak rzeczywistość może nas zaskoczyć, a pozory potrafią mylić… Los pisze dla Mai swój własny scenariusz. Nadopiekuńcza ciotka usiłuje po swojemu ułożyć życie dziewczyny, lecz nie tylko ona… • Czy świąteczny czas okaże się dla Mai łaskawy? Przekonaj się, że małe cuda są możliwe – wystarczy w nie tylko uwierzyć. • „Uwierz w miłość Calineczko” to lekka i ciepła opowieść, która przeniesie Was wprost do zaśnieżonego i malowniczego o tej porze roku Zakopanego. Przejdziecie się po Krupówkach i górskich szlakach, będziecie podziwiać górskie chatki i odwiedzicie góralskie karczmy, gdzie napijecie się grzanego wina i zjecie grillowane oscypki ze słodką żurawiną. Niewątpliwie całości tegoż charakteru dopełnia umieszczona w powieści gwara góralska, co było niesamowicie urocze i naprawdę klimatyczne. • Jednak ja, osobiście, nie odnalazłam w tej lekturze niczego co by mnie porwało na wyżyny moich oczekiwań. • Nie ma w powieści zaskakujących zwrotów akcji, fabuła sama w sobie jest dość mocno przewidywalna i nawet wprowadzenie wątku z matką bohaterki nie podniosło mi ciśnienia, zwłaszcza, że temat zniknął tak nagle jak się pojawił. • Zabrakło mi w tej historii wielkich emocji, szybszego bicia serca, zdarzeń, które zmusiły by mnie do refleksji i przemyśleń. Takich chwil, które poruszyłby moje serce i sprawiły, że brakło by mi oddechu ze wzruszenia lub emocji. • Nie wiem, być może moje oczekiwania były zbyt wysokie, a może wynika to z faktu, że sporo w życiu już przeżyłam i rozterki głównej bohaterki wydawały mi się zbyt infantylne, a nawet drażniące. • Bynajmniej nie wynikało to ze znaczącej różnicy wieku pomiędzy mną a bohaterką, dzieli nas raptem siedem lat. A jednak mentalnie i emocjonalnie jestem dużo bardziej dojrzała i nie potrafiłam zaprzyjaźnić się z Majką. • „Uwierz w miłość Calineczko” zaliczyłabym do lektury w ogromnej mierze poprawnej. • Styl, wszystkie składowe fabuły, odrobina akcji, uczuciowych komplikacji i plastycznych opisów Zakopanego zimą, poprawnie skonstruowane dialogi oraz gdzieniegdzie wpleciony humor, sprawiają, że powieść czyta się spokojnym i pełnym relaksu rytmem. • Idealnie nadaje się na wieczór po ciężkim dniu pracy, by odetchnąć i wyłączyć mózg od całego świata. • Wielbicielki spokojnego rytmu, romansów i tego typu historii będą z pewnością zachwycone. • Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
-
Natalia Sońska - UWIERZ W MIŁOŚĆ CALINECZKO • Po raz kolejny w zimowy przedświąteczny czas zaprasza autorka swych czytelników do pięknego krajobrazem i zimą Zakopanego. • Powieść ta, to romantyczna opowieść o przyjaźni Mai i Bartka, o rodzącej się miłości Mai i Wojtka i o niespodziewanej zazdrości Bartka. • A wszystko dzieje się w przepięknej oprawie gór. Wędrujemy wraz z bohaterami po turystycznych szlakach Tatr, po których wodzi grupę swych przyjaciół , poznany w "Obudź się, Kopciuszku" , ratownik TOPR - Michał, jednocześnie właściciel regionalnej karczmy, w której można posilić się nie tylko kwasicą, ale i też posłuchać góralskiej kapeli. • Polecam tę dobrą, obyczajową powieść o kobiecie niezależnej, ale jednak poszukującej u swego boku partnera, powieść o urokach Zakopanego. • Tylko trochę mało w powieści świątecznej magii.
Dyskusje