Można kogoś znać od kilku lat i nie czuć nic. Można być z kimś przez chwilę i poczuć wszystko.
Kiedy rzeczywistość miesza się z fikcją.
Kiedy miłość to za mało, by pokonać prawa natury.
Nie daj się zwieść pozorom. Nie wszystko jest takim, jakie się wydaje.
Koniec jest bliski.
Wystarczy, że otworzysz oczy i umysł, a pojmiesz, że to może wydarzyć się naprawdę.
Pytanie tylko, czy wolisz poznać gorzką prawdę, czy upajać się słodkim kłamstwem?
– To nie był tylko pocałunek. – Potarł dłońmi twarz, jakby czuł się bardzo zmęczony, po czym spojrzał jej w oczy. – Nie wiem, w którym momencie to się zaczęło i dlaczego zadziało się tak szybko, ale czuję, że z dnia na dzień coraz mocniej się w tobie zakochuję.
Tętno Chloris przyśpieszyło. Nie mogła zażyczyć sobie wspanialszego wyznania. Mimo to zgasiła wewnętrzną iskierkę, która zatliła się w jej sercu. Przecież nic z tego nie wyjdzie. Sam to powiedział. Miała ochotę popłakać się z bezradności, ale łzy nie napływały. W ich miejscu jak zwykle pojawiła się złość.
– Po co mi to mówisz, skoro i tak nigdy nie będziemy razem? – burknęła z wyrzutem.
– A po co oddychasz, skoro i tak kiedyś umrzesz?