Englebert z rwandyjskich wzgórz
Tytuł oryginalny: | Englebert des collines |
---|---|
Autor: | Jean Hatzfeld |
Tłumacz: | Jacek Giszczak |
Wydawcy: | Wydawnictwo Czarne (2015) NASBI (2015) IBUK Libra (2015) ebookpoint BIBLIO (2015) |
Wydane w seriach: | Reportaż Reportaż - Wydawnictwo Czarne |
ISBN: | 978-83-8049-164-9, 978-83-8049-189-2 |
Autotagi: | dokumenty elektroniczne druk e-booki książki |
4.0
|
|
|
|
Recenzje
-
Engleberta poznajemy na ulicach dzisiejszej Nyamaty, ze swymi odrapanymi sklepikami, gwarnym targiem i boiskiem do piłki pośrodku miasteczka. Od kwietnia do maja 1994 roku, w przeszło miesiąc, z rąk Hutu śmierć poniosło prawie milion Tutsi, do których należy Engelbert i jego bracia, rodzice i siostra. Jemu, koczującemu na bagnach i w lasach, udało się przeżyć. W nieludzkich warunkach odsunął od siebie widmo śmierci i doszedł do granicy własnego człowieczeństwa. Dziś ma sześćdziesiąt sześć lat i pędzi żywot ulicznego wagabundy, wesołka i lokalnego gaduły, który z każdym przestaje, zamienia słówko, nade wszystko próbuje jakoś się ułożyć z własną historią, codziennością, samotnością i pijaństwem, które wyznaczają rytm kolejnych, mijających na spacerowaniu dni. Widma i zmory niezwykle mrocznej przeszłości, wspomnienia z dzieciństwa, z pracy na roli, hodowli krów, uprawy kawowca i bananów, mieszają się z epizodami z błyskotliwej kariery naukowej zwieńczonej pracą w placówkach rządowych. Wyboista droga, która pisana jest Englebertowi, pokazuje niezwykle pogmatwane ludzkie losy i okropieństwa ludobójstwa, które wstrząsnęło Rwandą w 1994 roku. Książka opowiada o wstydzie i dyskryminacji, o upokorzeniu i poniżeniu, nieuzasadnionej niczym agresji, która pochłonęła niemalże milion istnień. Lektura reportażu niesie z sobą pytania o naturę człowieka, skłonnego do nieludzkiego zła, gotowego chwycić za maczetę i dopuszczać się rzeczy odrażających i strasznych. Mamy przed sobą pytania-aporię. O szatańskie usposobienie człowieka, którego rządza krwi, pcha w rejony, gdzie nie zapuszcza się choćby promień światła. Wreszcie jest to relacja człowieka, który uczepił się życia jak rzep psiego ogona, a pogoda ducha jeżeli już go opuszcza, to tylko na moment. Słodkogorzka opowieść o wydarzeniach, które pozbywają wiary w człowieka, na długi, długi czas, a jednocześnie jakoś krzepią, pozwalają się podnieść.
Dyskusje