Żyjemy w świecie nadmiaru. Nadmiaru możliwości, nadmiaru dóbr materialnych, nadmiaru przedmiotów. Ich wielość nie oznacza jednak zwiększenia satysfakcji i zadowolenia z życia. Nadmiar posiadanych przez nas rzeczy ogranicza naszą wolność i nasz wewnętrzny rozwój. Sprawia, że oddalamy się od samych siebie i przechodzimy obok tego, co najistotniejsze. Rzeczy materialne pozbawiają nas energii i są najczęściej źrodłem lęku, niepokoju, zmartwień. Pogoń za dobrami materialnymi powoduje, że zatracamy sens życia i nie potrafimy się rozkoszować szczęściem, jakie daje sam fakt istnienia. Minimalizm i pozbycie się niepotrzebnych rzeczy jest kluczem do osiągnięcia wewnętrznej harmonii, spokoju, jasności umysłu i pogody ducha. Poprawia jakość naszego życia, przynosi nam uczucie lekkości i wolności. Wyrzucanie zbędnych rzeczy działa nie tylko jak prawdziwa terapia (jedna z najskuteczniejszych), jest to również sztuka i swoista filozofia życia. Oczyszczając naszą przestrzeń życiową z niepotrzebnych przedmiotów, bezużytecznych gadżetów, mamy mniej obowiązków i zmartwień, zyskujemy cenny czas, i odkrywamy w sobie nowe pokłady energii i sił. Uwolnieni od nadmiaru, uświadamiamy sobie nasze rzeczywiste potrzeby i pragnienia, czujemy się bardziej sobą. Dodatkową zaletą posiadania niezbędnego minimum jest zdolność koncentrowania się na samym doświadczaniu życia, a nie na rzeczach materialnych. Autorka, opierając się na licznych przykładach, podaje konkretne, praktyczne rady pozwalające uświadomić sobie nasze prawdziwe potrzeby, pozbyć się lęków przywiązujących nas do rzeczy, uniknąć pułapek społeczeństwa konsumpcyjnego, nie ulegać modom. Zachęca do tego, by żyć w zgodzie ze sobą, otaczając się tylko niezbędnymi, użytecznymi przedmiotami, oraz takimi, które odzwierciedlają nasze wnętrze.