Recenzje
-
Tytuł: Szpagat w pionie • Autor: Maciej Wesołowski • Wydawnictwo: The Facto • Data wydania: 18 marca 2015 • Liczba stron: 314 • Maciej Wesołowski – reporter związany z National Geographic i "Dużym Formatem", dodatkiem reporterskim do "Gazety Wyborczej". Nominowany do nagrody Grand Press 2014. Współautor książek reporterskich: "Tu drzwi trzeba otwierać powoli" oraz "Grzech jest kobietą". Uwielbia kulturowe transgresje i etniczne koktajle Mołotowa. • Książka została napisana lekko, a zdjęcia znajdujące się w środku, zachęciły do odwiedzenia Indii oraz przybliżyły genezę utworu, ale zabrakło mi tego czegoś, co sprawiłoby, że powieść stałaby się bardziej zauważalna, z większą mocą przyciągałaby uwagę czytelnika. Miałem nadzieję, że dostanę kawał dobrej literatury, która będzie na miarę książek Cejrowskiego, a tu niespodzianka. Nie chcę powiedzieć, że książka jest zła, gdyż to nie jest prawdą. Lektura dobra, rekomendowana przez Martynę Wojciechowską, lecz według mnie autor powinien w luźniejszy sposób opowiedzieć swą podróż poprzez Indie. Na pewno muszę przyznać, że Maciej Wesołowski zadbał o nawet najmniejszy szczegół. Postarał się, aby każdy kolor, zapach, czy kontrast pomiędzy biedą a bogactwem zachwycił nas bądź przygnębił. • Pieniądze fruwają w powietrzu, man, tylko trzeba wiedzieć, jak je złapać. • Autor opowiada nam swoją podróż przez Indie. Stara pobudzić w nas ciekawość, co do tego państwa. Przybliża nam, m.in. ceremonię palenia zwłok, pracę astrologów, którzy w tamtym rejonie traktowani są z bardzo dużym szacunkiem oraz obmywanie się z grzechów w świętej rzece Ganges. Spotyka także najlepszych żołnierzy świata, bawi się na weselu, czy próbuje dociec, dlaczego John Lennon wyjechał stamtąd, trzaskając drzwiami. Te wszystkie elementy składają się na przejmującą opowieść o tym prężnie rozwijającym się kraju. • Podsumowując, utwór wart uwagi. Mnie nie zachwycił. Być może za dużo oczekiwałem, nie wiem. Polecam Wam, gdyż może zainteresuje was tematyka książki oraz jej treść.
Dyskusje