Recenzje
-
Książkę przeczytałam dwa miesiące po seansie „Zielonego Rycerza”. Targana ciekawością rozwikłania historii ukrytej w filmie Lowerego, sięgnęłam po średniowieczny poemat opowiadający o Gawenie - siostrzeńcu Króla Artura. • Mimo, że obecnie tekst ten (wraz z dwoma innymi - „Perłą” i „Królem Orfeo”) jest wydawany jako zbiór J.R.R. Tolkiena, który przetłumaczył i zinterpretował powyższe dzieła, to sam ich twórca pozostaje nieznany. • Historia o Gawenie rozpoczyna się wizytą na dworze zamku Camelot nieznanego nikomu Zielonego Rycerza. Ten, wyzywa na pojedynek śmiałka, który chce udowodnić swoją odwagę i honor. Zgłasza się Gawen - chcący pokazać swą wartość na dworze swego wuja- Króla Artura. Tym sposobem Zielony Rycerz wplątuje młodzieńca w wyzwanie, którego wynik ma się rozstrzygnąć dopiero po roku, kiedy to Gawen ma odnaleźć Zieloną Kaplicę i tam zgłosić się po cios, który może być ostatnim w jego młodym życiu. • Poemat czyta się szybko i przyjemnie, szczególnie, kiedy zarys fabuły znałam już poprzez ekranizację. Jednak, dla wszystkich tych, którzy przymierzają się do filmu (będącym bądź co bądź luźną i o wiele bardziej rozbudowaną interpretacją książki) polecam zapoznać się najpierw z legendą oraz symbolami w niej zawartymi- takimi jak tarcza Gawena z pentagramem czy też szmaciany pas. • Pozostałe dzieła zawarte w zbiorze - „Perła” i „Król Orfeo” to krótsze teksty tego samego średniowiecznego twórcy. • W perle spotykamy metaforę cierpienia po utraconym dziecku, zaś Krol Orfeo to lekka i romantyczna historia, lecz nie pozbawiona morału. • Cały zbiór: 8/10
Dyskusje