Sielska opowieść o miłosnych perypetiach, rodzinnych tajemnicach i nowych początkach. Otoczona leśną roślinnością, osadzona w wiejskim i małomiasteczkowym klimacie. A jej bohaterowie są niezwykle ciepli, serdeczni ludzie, którzy znają się jak łyse konie. • 🌹 • Julia, główna bohaterka, po rozstaniu z partnerem nie może się pozbierać na nowo. Jej dotychczasowe życie i otoczenie ciągle przypomina wspólne chwile, plany. Zdradzona dziewczyna postanawia więc zmienić otoczenie, odcinając się choć na chwilę od smutnych wydarzeń, do których nie przyznała się swoim bliskim. • Na myśl przychodzą jej Olszany i dom po dziadku, który odziedziczyła jej matka. Dom, który od lat usiłują bezskutecznie sprzedać. Julia, jako architekt wnętrz postanawia więc przyspieszyć kwestię sprzedaży posiadłości. • 🌹 • Po przyjeździe do Szczecinka (Olszany to wioska nieopodal miasteczka) poznaje tutejszych mieszkańców, którzy ujmują ją swoją serdecznością. Poznaje też rodzinną tajemnicę domu, który okryty jest złą sławą. Historia dziadka, uwikłanego w zabójstwo małego chłopca, który zmuszony był uciekać. Piękna opowieść o miłości, która splątała losy też mieszkańców miasteczka. Odnaleziony list, różaniec i kamienna róża, które stanowią ważne elementy układanki. • 🌹 • Julia oprócz historii rodzinnej odnajduje też miłość. Jednak ostrożność dziewczyny powstrzymuje ją przed rozpoczęciem kolejnego związku. Kobieta jednak powoli uczy się odnajdywać samą siebie i ufać własnej intuicji, bez konieczności spełniania oczekiwać innych- jak robiła do tej pory. • Czy jednak to się uda i na Julię i Wiktora czeka szczęśliwe zakończenie? • 🌹 • Książka jest wprawdzie nieco przewidywalna, nieco trąci banałem, ale ten serdeczny klimat i jej sielskość moim zdaniem to wynagradzają. Moim zdaniem to dobra lektura w obecnym czasie, pozwalająca oderwać myśli i przenieść się do "lepszego" świata choć na chwilę.

Ta książka zmiażdżyła mnie i rozłożyła na łopatki. Po zakończeniu ostatniej strony potrzebowałam chwili aby zebrać myśli i uspokoić emocje. Jest mocna, dosadna i z taką historią, że czułam ciarki na plecach. • W powieści w zasadzie mamy dwoje, głównych bohaterów. Pierwszy to komisarz Bruno Wilczyński, niepokorny, nieszablonowy przedstawiciel prawa, którego niekonwencjonalne metody może nie są pochwalane i lubiane przez kolegów, ale przynajmniej skuteczne. • Bruno skrywa w sobie głęboko traumę z dzieciństwa, dotyczącą matki, przez którą zerwał wszelkie kontakty z ojcem. Nadal nie pogodził się z wynikiem śledztwa prowadzonego przed laty i na własną rękę próbuje dociec prawdy. • Bruno ma niezły charakterek. Jego kąśliwe uwagi, docinki i pozorna nonszalanckość świetnie do niego pasują, a dodatkowo maskują prawdziwe oblicze. • Drugą bohaterką jest Larysa. Pracująca w gazecie, niezależna dziennikarka, której reportaże dotyczą głównie tematów przemocy seksualnej i domowej. Larysa materiał do kolejnych tekstów zdobywa często niek­onwe­ncjo­naln­ymi (żeby nie powiedzieć nielegalnymi) metodami. Jednokrotnie pakując się przy tym w kłopoty. Jej zainteresowanie wyko­rzys­tywa­niem­ kobiet jest wręcz obsesyjne, co tłumaczy nieco fakt, że sama dziennikarka w dzieciństwie była ofiarą gwałtu. Kobieta jest impulsywna, posiada zapędy auto­dest­rukc­yjne­ i trudny charakter. Jest też bardzo skryta i tajemnicza, z ogromną potrzebą ukrywania własnej prywatności i zdarzeń, które miały miejsce w przeszłości. • Tych dwoje połączy sprawa zabójstwa Niny - studentki, która żyła ze sponsoringu. Na miejsce śmierci dziewczyny zostaje wezwany Bruno, który nie zgadza się z opinią techników, stwierdzających samobójstwo dziewczyny. Wbrew nakazom przełożonych zaczyna więc prowadzić śledztwo na własną rękę, tym bardziej, że odkrywa powiązania tej sprawy, ze śmiercią własnej matki sprzed 30-tu lat. • Larysa natomiast chce zdobyć materiały dotyczące tożsamości sponsora Niny. W tym celu nawet umawia się z nim na spotkanie, pod przykrywką. Po tej co najmniej dziwnej schadzce, otrzymuje jednak tylko kopertę z niewiele jej mówiącym imieniem i nazwiskiem. • Największe wrażenie na mnie podczas lektury zrobiła historia małego Kubusia. Czytając opisy tego, przez co przeszedł ten mały chłopiec miałam ściśnięte gardło i żołądek. Nic dziwnego, że tak bardzo wpłynęło to na jego psychikę. • W powieści mamy też kilka wątków pobocznych, które jednak idealnie łączą się ze sobą w zakończeniu. Zakończeniu, przez które powiecie wow. • Zachęcam Was do powrzeszczenia z Janiszewską, nie zmarnujecie tego czasu.

Kiedy dotarł do mnie egzemplarz tej powieści, miałam spore obawy co do niej. Debiut na ponad 600 stron - cóż, poczułam zapowiedź nudy i ciężkiej przeprawy. Och, jak bardzo się pomyliłam 🙈 • 🥃 • Ta powieść jest z całą pewnością nietuzinkowa. Z jednej strony to kryminał, w którym tajemnicze zabójstwa, dokonywane w lesie, pod osłoną nocy, spędzają sen z powiek Stefanowi Malewskiemu - nowoprzybyłemu do Olsztynka detektywowi. • Z drugiej to powieść obyczajowa ze świetnym rysem historycznym. Olsztynek pokazany jest w momencie kiedy Sowieci odbijają go spod władzy niemieckiej. Widzimy ruiny domów, spalony i zniszczony dobytek, przepędzanych lub uciekających mieszkańców. Z opowieści mieszkańców dowiadujemy się też o zbrodniach Sowietów, wprowadzających własne rządy. Widzimy układy i układziki. Jesteśmy świadkiem lewych interesów i łapówkarstwa. • A bimber...leje się rzeką. • 🥃 • Na drugi dzień po przyjeździe Malewskiego zostaje odnaleziona pierwsza ofiara, miesiąc później kolejna, a potem następne. Okropnie zmasakrowane zwłoki, bez wnętrzności zostają porzucone w lesie pod miasteczkiem. Śledztwo, które rozpoczyna detektyw nie jest proste - utrudniane przez nieprzychylnego przełożonego i jego sprzymierzeńców, którzy obawiają się ujawnienia ich szemranych przedsięwzięć. Stefan jednak jest uparty i choć słono płaci za swoją zawziętość nie ustaje w poszukiwaniach sprawcy. A finał... cóż, tutaj odnajdujemy właśnie kolejną stronę powieści, czyli wątek fantastyczny, mocno związany z ludowymi wierzeniami. • 🥃 • Bardzo podobała mi się autentyczność bohaterów. Ich sposób mówienia, w zależności od pochodzenia, wierzenia, sposób bycia i przekonania - to wszystko udało się uchwycić autorce. Podobał mi się też sam klimat powieści- tajemniczy, nieco mroczny, w którym ma się wrażenie, że zło czai się tuż za rogiem. • 🥃 • Książka ta jest moim zdaniem godna polecenia, a te 600 stron pochłania się nie wiadomo kiedy. Dodatkowo być może nie jest to ostatni tom o przygodach Malewskiego, bo przecież... Lejka żyje.

Powiem Wam, że ta książka jest idealna na okres izolacji. Dlaczego? Bo, podobnie jak poprzednie tomy, napisana jest w formie rozmowy z tobą czytelniku. • Nie ma w niej klasycznej narracji, a bohaterowie zwracają się bezpośrednio do Ciebie, proponując kawę lub coś do jedzenia i opowiadając swoją historię. • 💜 • Główną bohaterką tej części (choć nie jedyną) jest Danuta - odnosząca sukcesy prawniczka ⚖, samotnie wychowująca nastoletniego syna 👦 Danuta to doskonale, żeby nie powiedzieć idealnie, poukładana osoba - zarówno w pracy, jak i w domu. Ceniąca sobie punktualność, porządek i dobre maniery kobieta, która dwa razy pomyśli czy coś wypada, zanim wykona jakiś ruch. • Bohaterka swoje wartości przekazuje synowi, Michałowi, uparcie nazywanego przez matkę Miśkiem. Michał to tegoroczny maturzysta, który poniekąd za sprawą matki (ale też ojca), planuje zostać prawnikiem. • Kiedy jednak syn zaczyna buntować się przeciw opiekuńczości matki i jej regułom, Danusia traci nieco grunt pod nogami. I jeszcze ta dziewczyna. I Mrówczyński, który odbiera jej klientów i z którym zamierza stoczyć bitwę o renomę kancelarii. • 💜 • Z pomocą jej starają się przyjść sąsiedzi, reszta ekipy muszkieterów (właścicieli psów Atosa, Portosa i Aramisa, którzy razem z suczką Danusi Milady tworzą grupę wzajemnego wsparcia). Danuta jednak każdą formę pomocy odczytuje jako cios wymierzony w jej niezależność i dobry wizerunek. Kobieta, za wszelką cenę nie chce pokazać żadnej porażki czy błędu, uważając, że to zdeklasuje całkowicie budowany przez nią wizerunek. Wizerunek skutecznie nadszarpnięty już przez byłego męża, który zdradzając ją w banalny sposób z asystentką, raz a dobrze zasiał w niej ziarnko niepokoju o swoje dobre imię. • Ważną rolę w całej historii odegra również Liliana, sąsiadka Danusi, która zleca jej kancelarii prowadzenie dwóch spraw - jednej o odszkodowanie przeciw klientowi Mrówczyńskiego, dzięki której kobieta ma szansę na odbudowanie renomy własnej kancelarii. I drugiej przeciwko tej samej osobie o molestowanie seksualne swoich pracownic - którą decyduje się prowadzić pro bono. • Dzięki temu ruchowi Danuta nie tylko odzyskuje dobre imię kancelarii, zatrudnia dwoje nowych pracowników i uciera nosa konkurencji, ale też zyskuje rozgłos przez dość medialny wymiar drugiej, prowadzonej sprawy. • A co z synem? Tutaj powiem Wam tylko, że po wielu latach Danusia na nowo polubi wrzosy, choć do tego też przyczyni się pewien weterynarz. • 💜 • W drugiej części książki rozmawiamy też z pozostałą trójką muszkieterów - Julią, Kają i Norbertem. Oni również opowiedzą nam swoje historie, które wydarzają się w tym samym czasie, każde z własnej perspektywy i przez pryzmat swoich zmartwień. Norbert opowie o nowozałożonej firmie, którą wraz ze wspólnikiem rozkręcają wolniej, niż sądzili. Julia - o rozterkach związanych ze studiowaną medycyną i słuszności wyboru akurat tej drogi życiowej. A Kaja, o powrocie do pracy i pewnym lekarzy, którego córka pokochała jej psa. • 💜 • Serdecznie polecam Wam tę lekturę. Porozmawiajcie z mieszkańcami Kwiatowej, może i z Wami się zaprzyjaźnią.

Zastanawialiście się jak bardzo budowa mózgu determinuje nasze zachowanie? Jak wpływa na nasze pragnienia, potrzeby i cechy charakteru? A czy przez zmianę budowy mózgu można zmienić charakter człowieka? Sprawić, żeby stał się np. psychopatą? • 🧠 • Maja Lipska, neurobiolog, pracujący w ośrodku naukowo-badawczym BCT prowadzi badania nad innowacyjną, nieinwazyjną metodą leczenia guza mózgu - glejaka. Badania przynoszą obiecujące rezultaty i są o krok od podjęcia testów metody na ludziach. Na zorganizowanej konferencji ma przedstawić postępy prac oraz przybliżyć środowisku naukowemu procedurę badań. Wszystko przebiega po jej myśli i kolejne etapy prac zapowiadają się obiecująco, jednak... Kiedy budzi się na ławce w parku nieopodal swojego domu, odkrywa, że nie pamięta całej doby ze swojego życia. Niedługo potem zaczyna mieć przerażające ją myśli i pragnienia, które doprowadzają ją do tragedii. • Maja przypuszcza, że została poddana terapii, nad którą pracuje i zmiana jej zachowania wynika ze zmian zachodzących w budowie jej mózgu. • 🧠 • Na dodatek w Krakowie, w tym samym czasie dochodzi o kilku zabójstw kobiet, a śledztwo w tej sprawie prowadzi Olek- partner Mai. Kiedy podczas prowadzonego dochodzenia wychodzi na jaw, że sprawcą morderstw jest współpracownik Lipskiej, który też utrzymuje, że nie pamięta całej doby, po której zaczął mieć niepokojące myśli i pragnienia, kobieta zaczyna mieć pewność, że została poddana nielegalnym eksperymentom. • 🧠 • Dodatkowo w miarę zagłębiania się w historię Mai dowiadujemy się coraz więcej o jej przeszłości, której towarzyszyły traumatyczne wydarzenia. Ich konsekwencją jest zespół stresu pourazowego, który Lipska leczy farmakologicznie, o czym boi się powiedzieć swojemu partnerowi. Wszystkie przedstawione wątki poboczne świetnie uzupełniają główny wątek powieści i dają nam lepszy obraz prezentowanej historii. • 🧠 • Całość dopełnia epilog, który kończy lekturę efektem wow. • 🧠 • Jeśli lubicie dość mroczne historie z wątkiem medycznym to sięgnijcie po "Psychopatę"- nie pożałujecie.